Niezależny doradca finansowy, jak wybrać dobrego?

images (3)Dziś inwestowanie na giełdzie i podejmowanie wszelkich decyzji związanych z trudną sytuacją na rynkach finansowych nie wydaje się być zajęciem dla ludzi, którzy nie są profesjonalistami. Pomocą może nam w tym wypadku służyć profesjonalista jakim jest niezależny doradca finansowy? Jak nie dać się oszukać i znaleźć doradcę z prawdziwego zdarzenia?

Sam wybierz doradcę finansowego

Najlepiej to my wybierzmy doradcę i umówmy się na spotkanie. Uznane firmy doradztwa finansowego prezentują swoją ofertę i można łatwo i wygodnie skorzystać z ich usług jeśli uznamy, że istnieje taka potrzeba. Jeśli już zadzwoni do nas doradca finansowy z prośbą o spotkanie, ponieważ otrzymał od kogoś z naszych znajomych kontakt do nas, koniecznie zadzwońmy do polecającego nas i zapytajmy o jego spotkanie z doradcą. Jak przebiegało?

Jakie produkty zostały mu zaoferowane? Jeśli doradca zaoferuje nam identyczny zestaw produktów finansowych, to oznacza, że nie ma nic wspólnego z profesjonalnym doradztwem. Za to dużo więcej łączy go ze zwykłą akwizycją.

Kto pyta doradcy finansowego nie błądzi

Gdy już zdecydujemy się na spotkanie z doradcą, nie pozwólmy aby to on/ona zdominowali rozmowę. Mamy prawo pytać? Im więcej pytań, im bardziej dociekliwe tym lepiej. Pytania o doświadczenie i wykształcenie doradcy są jak najbardziej na miejscu. Pytajmy o wszystkie instrumenty finansowe jakie nas na rynku interesują. Prawdziwy doradca powinien mieć te wszystkie informacje. Jeśli zna i sprzedaje tylko określone produkty, to nie ma to nic wspólnego z profesjonalnym doradztwem. Nie chodzi o to by reprezentować interesy wybranej grupy kapitałowej, a interes klienta, w oparciu o analizę jego sytuacji finansowej i potrzeb.

Na rozmowę z doradcą finansowym udaj się z rodziną

Taki sposób funkcjonowania powinien przyświecać rodzinie i z reguły znajduje odzwierciedlenie także w jej finansach. Doradca finansowy z prawdziwego zdarzenia zawsze poprosi o wspólną rozmowę ze współmałżonkiem lub partnerem, ba często nawet z nastoletnim dzieckiem klientów. Chce określić model wydawania pieniędzy w danym gospodarstwie domowym i ewentualne plany na przyszłość tej rodziny, i powinno go to interesować. Po takiej analizie będzie nam w stanie zaproponować właściwy produkt bądź zestaw produktów finansowych.

Doradzam finansowo a nie sprzedaję

Ta zasada powinna przyświecać doradcy. My nie musimy nic kupować. Jeśli już odczuwamy silny wewnętrzny imperatyw, żeby jakoś rekompensować doradcy trudy dojazdu, poczęstujmy go jeszcze jedną kawą czy herbatą. Nawet jeśli oferta nam leży mamy prawo jeszcze raz sami ją przeanalizować. Nie musimy się spieszyć. Umówmy się na kolejne spotkanie.

Nic za darmo – a głównie w finansach

Zawsze dokładnie pytajmy ile to kosztuje? Za doradzanie nie zapłacimy nic, ale w każdym produkcie finansowym oferowanym przez doradcę zawarta jest jego prowizja. Tak, mamy prawo zapytać doradcę rozmawiając o produkcie, co i ile będzie miał z tego, że zdecydujemy się na jego zakup. Prawdziwy doradca nie będzie bał się takich pytań, ani się nie obrazi. Transparentność i uczciwość to podstawa. Nie sztuka wcisnąć każdy bubel, ale tylko raz. Potem już nikt jednak oszustowi nie zawierzy.

Bądźmy w kontakcie z doradcą

Doradca ma obowiązek być z nami w kontakcie. Informować nas o przebiegu wybranych inwestycji, ostrzegać przed niekorzystnymi zmianami sytuacji rynkowej. Jeśli rozpływa się w powietrzu i słuch o nim ginie, to nie jest dobrze.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *